WYPALENIE ZAWODOWE
Wypalenie zawodowe staje się tematem, który wzbudza coraz większe zainteresowanie zarówno psychologów, jak i ludzi związanych z zagadnieniami pracy zawodowej. W jednej z najpopularniejszych elektronicznych baz czasopism – EBSCO – po w wpisaniu w wyszukiwarkę słowa „burnout”, wyświetla się 7 015 pozycji dotyczących tego obszaru, które ukazały się tylko w ubiegłym, 2012 roku.
Powagę tematu zdaje się potwierdzać także informacja o tym, że rząd polski zastanawiał się nad wprowadzeniem rozwiązań prawnych, jak podają autorzy artykułu „Roczny urlop dla wypalonych” Leszek Kostrzewski i Piotr Miączyński (Gazeta Wyborcza z dnia 24 lutego 2011r.), które miałyby pomóc osobom z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, przeżywających kryzysy związane z pracą.
Termin „syndrom wypalenia zawodowego” został opisany na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku przez psychiatrę M. J. Freudenbergera i wiązany był z zawodami społecznymi, takimi jak: lekarze, pielęgniarki, pracownicy społeczni czy nauczyciele.
Klasyczne ujęcie, opracowane przez niekwestionowany autorytet w tym obszarze – Christine Maslach, bazowało na trzech głównych wymiarach wypalenia: wyczerpaniu emocjonalnym, depersonalizacji oraz obniżonym poczuciu dokonań osobistych i było ściśle związane z wyżej wymienionymi zawodami społecznymi. Jednakże późniejsze badania pokazały, że syndrom wypalenia występuje również wśród pracowników wykonujących inne zawody. Stąd weryfikacja modelu przez samą autorkę i jej współpracowników, w kierunku umożliwiającym diagnozowanie innych grup zawodowych. Nowa koncepcja wypalenia przedefiniowała wszystkie jego komponenty. Wyczerpanie emocjonalne zostało zastąpione przez ogólniejsze określenie „wyczerpanie”, oznaczające spadek energii oraz utratę sił fizycznych, które jest pierwszą reakcją na stres wynikający z wymagań zawodowych. W miejsce depersonalizacji pojawiło się pojęcie „cynizm”, jako próba chronienia siebie przed rozczarowaniem. To zdystansowana postawa wobec całego środowiska pracy i współpracowników, mająca na celu zapobieżenie wyczerpaniu, również emocjonalnemu. Obniżone poczucie dokonań osobistych zawężono do „poczucia braku osiągnięć zawodowych”, które odnosi się do zmniejszonej zdolności dostrzegania swoich umiejętności i efektywności w pracy (Maslach i Leiter, 2011).
Warto krótko wspomnieć również o innym, teoretycznym spojrzeniu na to zagadnienie, ponieważ nie wszystkie badania potwierdzają trójskładnikową strukturę wypalenia zawodowego. Twórcy jednego z modeli o nazwie „wymagania w pracy – zasoby” (Job Demands – Resources, JD-R, Demerouti, Bakker, Nachreiner i Schaufeli, 2001) przedstawili nowe podejście do tego zjawiska. Pokazuje ono hipotetyczne mechanizmy prowadzące nie tylko do wypalenia, ale także do zaangażowania w pracę. Autorzy określają wypalenie jako długofalowy efekt stresu zawodowego, spowodowany nadmiernymi wymaganiami, jakie stawia praca, ale który może być regulowany przez posiadane zasoby, takie jak, np. wsparcie społeczne czy poczucie własnej skuteczności. Według nich wypalenie składa się z dwóch komponentów: wyczerpania (exhaustion) oraz braku zaangażowania w pracę (disengagement from work), które zastąpiło pojęcie depersonalizacji lub cynizmu. Wyczerpanie, w tym ujęciu, dotyczy nie tylko aspektu emocjonalnego, ale także fizycznego i poznawczego. Natomiast brak zaangażowania w pracę definiują jako zdystansowaną postawę wobec całego kontekstu związanego z aktywnością zawodową, również współpracowników i klientów, które przejawia się małym zainteresowaniem pracą i określaniem jej jako niewiele znaczącą.
Źródła wypalenia najczęściej rozpatruje się na trzech płaszczyznach: indywidualnej, interpersonalnej i organizacyjnej. Czynniki indywidualne, odnoszące się do cech jednostki, najczęściej związane są z niską samooceną, niepewnością, poczuciem kontroli zewnętrznej, unikaniem sytuacji trudnych. Osoby, które nie wierzą we własne możliwości, nie próbują wyjść na przeciw nieprzyjemnym okolicznościom, reagują na nie zbyt emocjonalnie lub stawiają sobie za wysokie wymagania, a potem karzą same siebie za nie sprostanie im – z dużym prawdopodobieństwem mogą doświadczyć wypalenia zawodowego. Na płaszczyźnie interpersonalnej mamy do czynienia z relacjami z innymi ludźmi: klientami, współpracownikami, przełożonymi. Do czynników stresogennych zaliczamy: wszelkiego rodzaju konflikty, brak wzajemnego zaufania, mobbing, agresję werbalną, kwestionowanie kompetencji prowadzące do obniżenia poczucia własnej wartości czy skuteczności. Bardzo dużym obciążeniem jest też praca polegająca na pomaganiu innym, która wymaga poświęcenia znacznej ilości zasobów i energii. Skuteczna pomoc opiera się na empatii, zaangażowaniu, tworzeniu klimatu troski i wzajemnego zaufania, co w dłuższej perspektywie prowadzi do dylematu: czy dbać o interesy klienta i poświęcać się w pełni swojej pracy, czy też chronić własne zasoby dystansując się wobec problemów innych. Czynniki organizacyjne, jak sama nazwa wskazuje, wiążą się z funkcjonowaniem instytucji, w której osoba pracuje. Można tu wymienić nadmierną ilość obowiązków, zbyt wygórowane wymagania albo nierealne terminy realizacji zadań, sprzeczne komunikaty, wydawane przez przełożonych, brak poczucia kontroli i wpływu na to, co się robi, ale też konflikt wartości wyznawanych przez pracownika z celami firmy.
Zwiększone zainteresowanie tematem wypalenia zawodowego wynika nie z powodu coraz większej powszechności zjawiska, ale raczej ze wzrastającej świadomości powagi sytuacji i wysokich kosztów związanych z tym zagadnieniem. American Institute of Stress podaje, że prawie połowa aktywnych zawodowo Amerykanów uskarża się na dolegliwości będące skutkiem stresu w pracy i idącego za tym wypalenia zawodowego. Rosnące koszty obciążają wszystkich obywateli, a straty są szacowane na setki bilionów dolarów. Główną ich przyczyną jest: absencja pracowników, zwiększona liczba zwolnień lekarskich i kosztów leczenia, spadek efektywności i produktywności czy fluktuacja kadr, wymuszająca poszukiwanie i wdrażanie do pracy nowych osób. W Polsce niestety brak badań na ten temat.
Określenie „wypalenie zawodowe” zadomowiło się już w naszym codziennym słowniku. I nic w tym dziwnego, skoro w barwny sposób obrazuje wyczerpanie sił, brak energii, spadek formy - popioły pozostające po „ogniu”, z jakim płonęło wstępne zaangażowanie w pracę.
Eliza Słabik
BIBLIOGRAFIA
- Demerouti, E., Bakker, A.B., Nachreiner, F., Schaufeli, W.B. (2001). The job demands – resources model of burnout. Journal of Applied Psychology, 86,3, 499-512.
- Maslach, Ch., Leiter, M. P. (2011). Prawda o wypaleniu zawodowym. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.